Byłam przez weekend we Wrocławiu i miałam okazję zrobić zdjęcia pewnej dziewczynie,
która uważała się za niefotogeniczną... ;)
Zdjęcia pokazały co innego... :)
Sprzętu użyczyła moja kochana przyjaciółka Canon 50d, gdyż swój zostawiłam w domu
w niewiedzy na szykującą się sesję.
Wspomagałyśmy się lampą zewnętrzną z domowej roboty sofboxem,
blendą i lampką biurkową. Więc nie było tak źle ;)
Lubię spontaniczność... ;)
Miłego oglądania!
Zdjęć jest sporo więc nie zobaczycie wszystkich na raz.
Kochaniutka, aż pozwolę sobie na komentarz... Niewiasta ma tylko zacne piersi imo. :)
OdpowiedzUsuńJeśli chodzi o same zdjęcia - co się stało z Jej ramieniem na pierwszym zdjęciu? Bliznę ma jakąś czy to Anetka poleciała pędzlem?
Na czwartym zdjęciu dziewoja mogła przygryźć wargę i miała by u mnie giga plusa. :>
Zdjęcie szóste mało korzystne dla modelki z faktu "dziwnej miny".
Siódme, czarno białe - popraw te pazury na jakiejś masce w fotosklepie bo wyglądają jakby obgryzała skórki >:)
A teraz obróbka zdjęcia, przez którą postanowiłem zabrać głos. Co się stało z Jej policzkami i czołem?! Jakiś murarz Jej szpachlą rzucił tynku? Anetko, ! Przesadziłaś! :>
A ogólnie? Ziarno i niska jakość JPGa bo widać brak płynnego przejścia palety szarości chociażby w rogach - też do poprawki!
To mówiłem ja, czepialski dziś JOUKI. :P
Haha :D i miło, że się czepiasz, ale przyznać się muszę, nie potrafię obsługiwać photoshopa :P
OdpowiedzUsuń